Zapach pieczonego sera rozchodził się po mieszkaniu. Dziś
zapiekanka makaronowa z szynką z polskiego „Pomysłu na” przysłanego od mamy z
Polski. Właśnie wróciłyśmy z Lille, gdzie wybrałyśmy się na „shopping”.
Zadowolone z nowych rzeczy stałyśmy przed lustrem próbując skomponować stroje pasujące
do nowego nabytku. Za oknem zniknęło słońce ustępując pochmurnemu pejzażowi,
który nieodwracalnie kojarzył mi się z tym miejscem. Weekend to jedyny czas
kiedy wracamy do swoich polskich przyzwyczajeń żywieniowych- wielkie śniadanie,
obiad po godzinie 15-nastej. W tygodniu jadamy danie w południe, w szpitalnej stołówce,
mając w tym czasie godzinną przerwę, która nadal obowiązuje w większości
regionów we Francji. Teraz zapiekanka wylądowała na talerzach i chwilę potem konsumowałyśmy ją oglądając TVN z polskiego dekodera :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz